niedziela, 7 kwietnia 2013

Tildowe Królisie

Witajcie!

Jak wiecie wygrałam w candy króliczka i tak mnie zauroczył,że postanowiłam uszyć sama.
Powstały już dwie dziewczyny i jedna lalka.








Lalka Antosia dla mojej córci powstała jako pierwsza i wyglada tak





Jakieś 2 lata temu dostałam wykrój na  królika od sąsiadki ale na maszynie nic mi nie wychodziło i uszyłam go ręcznie.Miał być dla córci jako przytulanka do spania ale jak go zobaczyła to od razu wyrzuciła.
Okazało sie,ze młodszy synuś go zabrał i śpi pod jego poduszką ;)
Strasznie mnie to zniechęciło do maszyny a teraz jak mi zaczęło wychodzić to bym tylko szyła ;)


Jeszcze chciałam Wam pokazać co fajnego kupiłam,robiąc zakupy natrafiliśmy na MYDLARNIE!!!
 Wzory mydeł nie tuzinkowe,a zapach hmmmmmm.....
W łazience nie trzeba żadnego odświeżacza 




Szkoda,że nie możecie poczuć tego cytrusowego mydełka .


Pozdrawiam


Kasiulka

7 komentarzy:

  1. Słodziaczki z tych króliczków, żałuję ze ja nie umiem szyć

    OdpowiedzUsuń
  2. szycie wychodzi Ci znakomicie powinnaś dalej praktykować a mydełek zazdroszczę, a ja myślę co Tobie podesłać i miały być 2 uszytki dla Twoich cór ale chyba nie bo widzę ze sama znakomicie sobie radzisz w tej dziedzinie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diana dzięki za pamięc aż sama sie dziwie,że tak świetnie mi wyszły te króli,jestem z siebie dumna :)

      P.S.
      Mam jedną córcię i dwóch synków ;)


      Dziękuje za komplementy

      Usuń
  3. Antosia cudna jest! Mydełka domyślam się jak pachną.
    Fajnie, że szycie Ci wychodzi i oby tak dalej, bo super Ci to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu zapraszam po wyróżnienie do mnie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdolniacha, króliczki piękne :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń